Jeden polski żołnierz zginął, a drugi został ranny, gdy ich samochód wpadł na minę na drodze w prowincji Ghazni w Afganistanie. Zabity to st. szer. Grzegorz Politowski, który zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Ranny żołnierz to st. szer. Przemysław C. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Do wypadku doszło rano przed godziną 8 czasu polskiego. Pod samochodem typu humvee, którym jechali Polacy eksplodował ładunek wybuchowy niewiadomego pochodzenia. Do zdarzenia doszło w prowincji Ghazni, ok. 14 kilometrów od bazy Ghazni, kiedy polski patrol jechał do dystryktu Waghez.

Rannych, po opatrzeniu na miejscu, przewieziono do szpitala w miejscowości Orgun-e. Mimo wysiłków lekarzy st. szer. Grzegorz Politowski zmarł - poinformował rzecznik Polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistan, major Ochyra:

Wczoraj w tej samej okolicy doszło do podobnego zdarzenia - przypomnia w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, major Mirosław Ochyra:

Major Dariusz Kasperczyk z dowództwa operacyjnego sił zbrojnych powiedział, że operacja w terenie, w której uczestniczyli żołnierze została zawieszona.

W Afganistanie przebywa obecnie druga zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia liczy ok. 1200 żołnierzy. Polscy żołnierze pełnią tam misję w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa. Do ich zadań należy m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w wyznaczonych rejonach oraz szkolenie afgańskiej armii i policji. Polscy żołnierze stacjonują w kilku bazach, m.in. w Ghazni, Szaranie, Wazi-Chwa, Bagramie i Kandaharze.