Skandal w szpitalu Uniwersyteckim Południowej Kalifornii w Los Angeles. Placówka wstrzymała wszystkie transplantacje, bo jednemu z pacjentów omyłkowo przeszczepiono nerkę, która była przeznaczona dla innej osoby. Pacjent przeżył, ale prawdopodobnie czeka go kolejny zabieg.

Szpital potwierdził w oświadczeniu, że doszło do takiego zdarzenia, ale odmówił podania szczegółów. Amerykańskie media, powołując się na anonimowe źródła ujawniły, że do fatalnej pomyłki doszło przez nieuwagę personelu. Pomylono pacjentów na sali, gdzie leżą chorzy, oczekujący na przeszczep.

Pacjent przeżył, ale nie wiadomo, czy nie będzie musiał przejść kolejnego przeszczepu, bo - jak podaje prasa - organ nie jest dla niego idealny. W lutym na liście oczekujących na transplantację nerki w tym szpitalu było 508 pacjentów. Sprawę bada Departament Zdrowia Publicznego w Los Angeles.