Stany Zjednoczone obiecują wsparcie dla rosyjskich organizacji praw człowieka. Jednak przebywająca w Moskwie amerykańska sekretarz Stanu Condoleezza Rice zastrzegła, że Waszyngton nie ma zamiaru ingerować w wewnętrzne sprawy rosyjskie.

Chcemy tylko poznać ich ocenę sytuacji i zapytać jak możemy pomóc Rosji w budowie instytucji chroniących prawa człowieka i wolność słowa - powiedziała Rice.

Condoleezza Rice przyjechała do Rosji, by negocjować kwestię tarczy antyrakietowej. Jej misja rozbiła się jednak o lodowate stanowisko Kremla. Prezydent Putin zagroził, że w odpowiedzi na budowę baz w Polsce i Czechach, Rosja wycofa się z układu o redukcji arsenałów atomowych.