Ponad tonę żywych węży znalazły wietnamskie służby celne w samolocie, który przyleciał z Bangkoku. Tysiące niejadowitych połozów, obłożonych workami z lodem, przewożono w 60 skrzyniach. Towar zadeklarowano jako żywe ryby.

Podczas lotu ze stolicy Tajlandii do Hanoi jednak wiele gadów padło. Pozostałe przewieziono do pobliskiego rezerwatu.