"Macie europejską historię, jesteście dumnym europejskim narodem, od pięciu lat cieszycie się niepodległością. Duże znaczenie ma też fakt, że macie europejskiego premiera, którego reputacja będzie także poważnym atutem w rozmowach na temat otworzenia negocjacji" - powiedział Donald Tusk, który przebywa z wizytą w Czarnogórze. Premier zadeklarował, że Polska w pełni popiera unijne aspiracje tego kraju.

Znakiem rozpoznawczym polskiej prezydencji i głównym priorytetem jest proces rozszerzenia Unii Europejskiej. Czarnogóra może liczyć na wsparcie Polski, jesteśmy do waszej dyspozycji - powiedział szef rządu, który przebywa z trzydniową wizytą na Bałkanach.

Czarnogóra ma już oficjalny status kandydata do członkostwa w UE. Terminu rozpoczęcia negocjacji członkowskich jeszcze nie ustalono. Opóźniają się one z powodu obaw związanych z przestępczością i korupcją, panującymi w Czarnogórze od lat 90. Komisja

Europejska podkreśla m.in., że Czarnogóra musi podnieść poziom swej administracji, policji i polepszyć system prawny.

Jestem przekonany, że dacie radę, że wasze nastawienie, determinacja zostanie nagrodzona. Jeśli Czarnogóra spełni oczekiwania, które stawiane są każdemu kandydatowi, to Polska będzie działała na pewno skutecznie, aby kolejny etap Czarnogóry na drodze do akcesji zakończyć jeszcze w tym roku - podkreślił Donald Tusk.

Dzisiaj szef polskiego rządu udaje się do Serbii, gdzie spotka się z premierem Mirko Cvetkoviciem oraz prezydentem Borisem Tadiciem. W sobotę, ostatniego dnia wizyty, Tusk będzie rozmawiał w Chorwacji z premier Jadranką Kosor oraz z prezydentem Ivo Josipoviciem.