Dwie osoby zabił wczoraj na południu Chin tajfun Chanthu. Zginęły, przygniecione ścianą budynku w mieście Wuchuan - poinformowała agencja Xinhua. Żywioł szalał w prowincji Guangdong. Prędkość wiatru osiągała 126 km/h. Sytuację pogarszają teraz silne ulewy, które nastąpiły po przejściu tajfunu.

Dzisiaj rano tajfun stracił częściowo impet i został zaklasyfikowany jako sztorm tropikalny. Obecnie przesuwa się na północ, w kierunku Nanning - stolicy prowincji Guangxi.

Straty spowodowane w tym roku przez tajfuny, ulewy i powodzie w Chinach wyniosą dziesiątki miliardów dolarów. Szczególnie mocno dają się Chińczykom we znaki powodzie - największe od kilkudziesięciu lat. Zginęło w nich już 701 osób, a 347 uznaje się za zaginione.