Z powodu strajku w Izraelu nie działają porty, kolej, urzędy i największe lotnisko w kraju, Ben Guriona. Do strajku wezwała największa centrala związkowa - Histadrut, która zrzesza setki tysięcy pracowników.

Akcję zorganizowano w proteście przeciwko niewypłacaniu pensji 12 tys. pracownikom służb komunalnych oraz wstrzymaniu funduszy zapomogowych i emerytur, co dotknęło kolejne 40 tys. ludzi - poinformował szef centrali Ofer Eini.

Od godz. 6 rano czasu lokalnego nie kursują pociągi i statki, nie działają niektóre punkty opieki zdrowotnej. Wstrzymano oczyszczanie miast, dostawę paliwa na stacje benzynowe i odprawę na przejściach granicznych. Izraelskie linie lotnicze El-Al przesunęły kilkanaście lotów na poprzedzającą strajk noc.