Maszynista pociągu, który w połowie września spowodował katastrofę kolejową pod Los Angeles, tuż przed wypadkiem wysyłał i otrzymywał sms-y - potwierdzili federalni śledczy. 46-letni maszynista nie zauważył czerwonego światła i zderzył się z pociągiem towarowym. W wypadku zginęło 25 osób, 135 zostało rannych. Katastrofy nie przeżył także maszynista.

Według Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu analiza telefonu komórkowego Roberta Sancheza wykazała, że w ciągu 1,5 godziny przed wypadkiem otrzymał on siedem i wysłał pięć wiadomości tekstowych. Ostatnia wiadomość została wysłana z jego telefonu 22 sekundy przed zderzeniem.

Wcześniej informacje o używaniu przez maszynistę telefonu w czasie jazdy podała lokalna telewizja KCBS. Powołała się na pewnego 14-latka, który twierdził, że chwilę przed zderzeniem dostał wiadomość od Sancheza. Po tej tragedii, najtragiczniejszej od 15 lat w USA, władze Kalifornii zakazały pracownikom kolei używania komórek w pracy.