Szef MSZ Serbii Vuk Jeremić zapowiedział, że jego kraj nigdy nie uzna niepodległości Kosowa. To reakcja na decyzję Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, który ocenił, że deklaracja niepodległości Kosowa z 2008 roku nie narusza prawa międzynarodowego.

Nigdy nie uznamy jednostronnej deklaracji niepodległości Kosowa - powiedział dziennikarzom w Hadze serbski minister. Nadchodzą dla nas trudne czasy, wielkie wyzwania (…) Najważniejsze jest utrzymanie pokoju i stabilizacji na całym terytorium prowincji (Kosowa) - zaznaczył.

Jeremić zapowiedział też, że Serbia pomimo decyzji Trybunału nie zmieni swej polityki wobec Kosowa. Zasadniczo nie widzimy powodu, aby zmieniać politykę wobec Kosowa. Będziemy kontynuować naszą pokojową walkę, polityczną i dyplomatyczną, aby utrzymać naszą suwerenność i terytorialną integralność naszego kraju. Następnym etapem będzie debata w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych (…) Najważniejsze jest, aby nasi obywatele, złączeni w kontynuowaniu tej walki, nie odpowiadali na ewentualne prowokacje, zachowali spokój i wytrwałość - podkreślił Jeremić.

Odpowiadając na pytanie, czy opinia MTS zachęci kolejne kraje do uznania niepodległości Kosowa, Jeremić wyraził nadzieję, że główni światowi aktorzy nie zmienią zdania w tej sprawie.

Serbski minister spraw zagranicznych spędził ostatnie dwa lata na podróżach po świecie, namawiając państwa, aby nie uznawały niepodległości Kosowa. Zapowiedział, że nadal zamierza kontynuować swą misję.