Amerykański Senat zatwierdził gen. Davida Petraeusa na stanowisko dowódcy sił USA w Afganistanie. Zastąpi on gen. Stanleya McChrystala, którego rezygnację przyjął w zeszłym tygodniu prezydent Barack Obama.

McChrystal stracił stanowisko za wypowiedzi dla tygodnika "Rolling Stone". Znalazły się w nim krytyczne opinie m.in. o najbliższych współpracownikach amerykańskiego prezydenta. Jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, emerytowany generał James Jones został nazwany "błaznem", a nazwisko wiceprezydenta Joe Bidena było przedmiotem dowcipów. Autor artykułu napisał też, że w czasie pierwszego spotkania Obamy z McChrystalem ten ostatni odniósł wrażenie, że prezydent był "onieśmielony" rozmową z wojskowymi i nie bardzo się orientował, kim jest McChrystal.

Stosunki między Obamą a McChrystalem od dłuższego czasu nie należały do najłatwiejszych. Generał naraził się już prezydentowi, kiedy publicznie sugerował, że nie zgadza się z wiceprezydentem Joe Bidenem, który proponował redukcję wojsk w Afganistanie. Obama ostatecznie zgodził się na plan McChrystala, aby zwiększyć liczbę wojsk o 30 tysięcy żołnierzy i na jego plan strategiczny w Afganistanie.