U nas Tłusty Czwartek, a na wschodzie Rosjanie obchodzą Maslenicę, czyli religijne święto przypadające siedem tygodni przed Wielkanocą. Kojarzone jest też z pożegnaniem zimy. Świętujący przez cały tydzień objadają się blinami. Bliny z kawiorem, bliny z owocami... Podobno niektórzy zjadają nawet po kilkadziesiąt w ciągu dnia.

O tym, że podczas Maslenicy należy jeść bardzo, bardzo dużo blinów wiedzą nawet dzieci. W tym czasie jadłospis zmieniają restauracje , pojawiają się uliczni sprzedawcy tych specyficznych naleśników.

Żaden Rosjanin nie może przeżyć bez blinów, raz w tygodniu każda gospodyni je przygotowuje ,a w czasie siedmiodniowej Maslenicy są wszędzie: na każdym stole, w każdym domu , każdego dnia. Czyli należy się bawić i jeść, dopóki sie nie pęknie.