Rodziny ofiar najbardziej tragicznego - w ciągu ostatniego ćwierćwiecza we Francji - pożaru hotelu socjalnego "Paris-Opera" w Paryżu żądają odszkodowań. Zginęło w nim 25 osób, w tym 11 dzieci. Dziś upływa czwarta rocznica tej tragedii. Organizacje charytatywne żądają zmiany zasad funkcjonowania nadsekwańskich hoteli socjalnych.

Rodziny ofiar domagają się odszkodowań od państwa i władz miejskich za to, że wielodzietne rodziny umieszczone zostały w hotelu, który nie odpowiadał normom bezpieczeństwa. Chcemy, by sprawiedliwości stało się zadość. Winni muszą zostać ukarani - mówi korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi ojciec kilkuletniego chłopca, który zginął w płomieniach.

Organizacje charytatywne żądają zakazu umieszczania bezdomnych rodzin w hotelach na okres dłuższy niż kilka tygodni. Lokatorzy zaczynają bowiem później używać coraz więcej urządzeń, które przeciążają linie elektryczne. Chcą, by słowa dotrzymał prezydent Sarkozy, który obiecał bezpieczny dach nad głową wszystkim rodzinom z dziećmi.