Moskiewski korespondent RMF FM Przemysław Marzec sprawdzał, jak rosyjska dyplomacja zareagowała na deklarację polskiego prezydenta, że jedzie na obchody 70-lecia mordu w Katyniu.

Jak informuje nasz korespondent, według nieoficjalnych informacji, Rosjanie nie wykluczają scenariusza, że polski prezydent pojawi się w katyńskim lesie już po spotkaniu Tuska i Putina. Jak twierdzą informatorzy naszego korespondenta z kręgów rosyjskiej dyplomacji, ustalany od kilku miesięcy program katyńskich obchodów, nie przewiduje bowiem udziału w nich Lecha Kaczyńskiego.

To będzie oficjalne spotkanie dwóch premierów. Jeżeli polski prezydent zechce przyjechać, to będzie to jego prywatna wizyta - usłyszał Przemysław Marzec. Tak było wcześniej. Mimo braku jakiegokolwiek dialogu ze strony rosyjskiej z Lechem Kaczyńskim, prezydent bez przeszkód pojawiał się w Katyniu. Teraz można odnieść wrażenie, że Rosjanie umywają ręce i cały ten kłopot zostawiają polskiej stronie.