Rząd Iraku wypłacał żołd 50 tysiącom fikcyjnych żołnierzy - wykazało dochodzenie antykorupcyjne w siłach zbrojnych. Jak przypomina BBC, wszechobecną korupcję wskazuje się jako jedną z przyczyn porażek irackiego wojska w walce z dżihadystycznym Państwem Islamskim.

"Żołnierze duchy", jak są nazywani w militarnym żargonie, albo nigdy nie istnieli, albo zdezerterowali, a mimo to przysługujący im żołd był pobierany. Według źródła, które rozmawiało z agencją AFP, w grupie tej znaleźli się dezerterzy i zabici w ostatnich walkach.

Przyjmuje się, że za aferą najprawdopodobniej stoją skorumpowani oficerowie.

Rzecznik premiera Hajdara al-Abadiego podkreślił, że dochodzenie antykorupcyjne wszczęto po ostatniej wypłacie żołdu, a po wykryciu nieprawidłowości płatności wstrzymano.

W ostatnich tygodniach premier podjął zdecydowane działania, by wykryć fikcyjnych żołnierzy i dotrzeć do źródła problemu - przekazał.

Miliardy dolarów na wzmocnienie irackiej armii wydały Stany Zjednoczone. Mimo to podjęta w czerwcu ofensywa bojowników Państwa Islamskiego zaskoczyła żołnierzy, doprowadzając do przejęcia przez dżihadystów kontroli nad dużymi obszarami na zachodzie i północy kraju.

(edbie)