Litewski Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, zezwalający m.in. na zapis w paszporcie litewskim nazwiska polskiego w formie oryginalnej. Przyjął alternatywny projekt ustawy wykluczający taką możliwość.

Rządowy projekt zadowalał litewskich Polaków. Zezwalał na zapis imion i nazwisk w paszportach nie tylko w języku litewskim, lecz także w innych językach opartych na alfabecie łacińskim, m.in. po polsku.

W głosowaniu poparło go 30 posłów ze 104 obecnych na sali, 38 było przeciw, 32 wstrzymało się od głosu.

Taki wynik głosowania to hańba dla Litwy. To świadczy o tym, że Litwa nie akceptuje obecnych europejskich tendencji rozwoju społecznego, a pogłębia się w XIX-wiecznym nacjonalizmie - ocenia poseł Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, prezes Związku Polskiego na Litwie Michał Mackiewicz.

Przyznał, że taka decyzja Sejmu nie zadowala społeczności polskiej, która - jak zaznaczył - nadal będzie domagała się prawa zapisu swych nazwisk w formie poprawnej.

Głównym argumentem za odrzuceniem rządowej propozycji uprawomocnienia zapisu w paszporcie nazwiska nielitewskiego w formie oryginalnej, była obawa o przetrwanie języka litewskiego.

Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszystkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski z 1994 roku.