Polski generał ma największe szanse na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE, najwyższego organu wojskowego Unii. "To byłby dobry znak, gdyby na czele Komitetu Wojskowego UE stanął Polak" - usłyszała brukselska korespondentka RMF FM w otoczeniu szefa unijnej dyplomacji Josepa Borrella. Dokładnie za miesiąc szefowie sztabów generalnych krajów UE wybiorą nowego szefa Komitetu Wojskowego UE.

Pod koniec lutego minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że Polska zgłosiła generała Sławomira Wojciechowskiego na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE. Generał Wojciechowski jest obecnie przedstawicielem Polski przy Komitetach Wojskowych UE i NATO.

Jak ustaliła dziennikarka RMF FM, poza Polską na to najwyższe stanowisko wojskowe w UE swoich kandydatów zgłosiły także Słowenia i Irlandia, ale to Polak ma największe szanse. Żaden duży kraj nie wystawił swojego kandydata, zostawiając pole Warszawie. To zwiększa szanse gen. Wojciechowskiego. 

W dodatku chodzi o to, że Polska jest w ramach UE i NATO bardzo zaangażowana we wspieranie Ukrainy. Polak na tym stanowisku to byłby dobry sygnał europejskiego zaangażowania we wsparcie Ukrainy - mówi dyplomata z otoczenia Borrella. Obecny szef Komitetu Wojskowego UE Robert Brieger pochodzi z neutralnej Austrii, raczej niechętnej wojskowemu wspieraniu Kijowa. Polak na stanowisku szefa Komitetu Wojskowego UE mógłby nadać tej instytucji właściwą rangę i stworzyć dla tego organu wojskowego warunki do właściwego rozwoju.

Jest jednak łyżka dziegciu w tej beczce miodu. Jeżeli Polak zostanie szefem Komitetu Wojskowego UE, to może być trudniej Radosławowi Sikorskiemu objąć stanowisko komisarza ds. obrony w nowym rozdaniu Komisji Europejskiej - komentuje dla RMF FM Nicolas Gros-Verheyde, redaktor naczelny B2, portalu poświęconego obronności. Dwie unijne funkcje związane z obronnością dla Polski? - pyta retorycznie analityk. 

Kraje, które będą chciały dla siebie stanowisko komisarza ds. obrony będą mogły wykorzystać ten argument, obniżając szansę polskiego kandydata. Tajemnicą poliszynela jest, że chętnie objąłby je np. Francuz, obecny komisarz ds. przemysłu Thierry Breton.

Głosowanie już w połowie maja

Nowy szef Komitetu Wojskowego zostanie zatwierdzony przez Radę UE 17 maja na wniosek Komitetu Wojskowego UE, który się zbierze na szczeblu szefów sztabów krajów UE - przekazał RMF FM inny dyplomata UE. Wyboru dokonają więc wcześniej (15 maja) szefowie sztabów 27 państw w drodze głosowania większościowego. Szefem Komitetu Wojskowego zostanie ten z trzech kandydatów, który otrzyma minimum 14 głosów z 27. Jeżeli żaden nie otrzyma w pierwszej rundzie głosowania co najmniej 14 głosów, to odbędzie się kolejna runda, do której przejdzie już tylko dwóch kandydatów z największą liczbą głosów.

Kadencja aktualnego szefa Komitetu Wojskowego UE gen. Roberta Brieger kończy się 31 maja 2025 r. Nowy szef Komitetu Wojskowego zostanie wybrany na trzy lata i obejmie swoją funkcję 1 czerwca 2025 roku i będzie ją sprawować do 31 maja 2028 r.

Komitet Wojskowy UE składa się z szefów sztabu państw członkowskich. Kieruje wszystkimi unijnymi działaniami wojskowymi, rozwojem zdolności wojskowych oraz doradza i wydaje zalecenia Komitetowi Politycznemu i Bezpieczeństwa np. w sprawie potencjalnych kryzysów.