Prezydent USA Barack Obama przyleciał do Afganistanu, lecz jego spotkanie w Kabulu z prezydentem Hamidem Karzajem zostało odwołane z powodu złej pogody. Amerykański prezydent wylądował w bazie lotniczej Bagram, na północ od Kabulu.

Po wizycie w bazie planowano lot do Kabulu. Tam Barack Obama miał spotkać się z prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem i przedstawicielami ambasady amerykańskiej. Jednak z powodu szalejącej burzy piaskowej zmieniono plany.

Jutro prezydenci odbędą wideokonferencję. Niewykluczone, że będą rozmawiać też o nowej strategii dla Afganistanu bo w spotkaniu na odległość uczestniczyć będzie również głównodowodzący siłami w tym kraju generał David Petraeus.

Dziś Barack Obama spotkał się natomiast z amerykańskimi żołnierzami. Odwiedził także rannych w szpitalu na terenie basy w Bagram. Odznaczył ich Purpurowymi Sercami - amerykańskimi odznaczeniami wojskowymi przyznawanymi rannym w czasie służby wojskowej. Samolot zdołał wystartować i odlecieć w kierunku Waszyngtonu nim pogoda pogorszyła się.