Francuski rząd nakazał zamknięcie ponad 50 bretońskich plaż z powodu rozkładających się wodorostów. Rośliny wydzielają duże ilości trującego siarkowodoru.

Badania wykazały, że to właśnie siarkowodór był przyczyną śmierci niepokojąco dużej liczby zwierząt na bretońskich plażach. Lekarze ostrzegają, że ten gaz jest groźny również dla ludzkiego organizmu. Może powodować zaburzenia oddechowe, utratę przytomności, a nawet śmierć.

Fale wyrzucają zwały wodorostów w blisko stu miejscowościach - zamkniętych może więc zostać jeszcze więcej plaż - przestrzega prefekt Bretanii.

Minister ekologii wyjaśnia, że plaże zostaną znowu otwarte pod warunkiem, że tony wodorostów będą z nich codziennie usuwane przez władze lokalne. Te ostatnie alarmują, że to syzyfowa praca - sztuczne nawozy stosowane przez okolicznych rolników spowodowały istną inwazję morskich roślin.