Pięciu alpinistów zginęło w trzech wypadkach w szwajcarskim kantonie Valais. Jak informują tamtejsze media, wciąż nie udało się zidentyfikować trzech osób, które zginęły wcześnie rano podczas wspinaczki w masywie Grand Combin, na lodowcu du Meitin.

Policja przypuszcza, że trójka alpinistów spadała kilkaset metrów zaśnieżonym żlebem, po tym jak jeden z nich odpadł od ściany i pociągnął za sobą pozostałych.

Kolejny alpinista zginął podczas wspinaczki na Lagginhorn. Był członkiem siedmioosobowej grupy, która wspinała się bez użycia lin. Wiadomo, że pochodził z Niemiec.

Do tragedii doszło także na zboczu góry Petit Mont-Collon. Zginał mężczyzna, ale media nie podały, z jakiego kraju pochodził.

Szwajcarska telewizja poinformowała na stronie internetowej, że od początku sezonu wspinaczkowego w kantonie Valais zginęło już 13 alpinistów, w tym ośmiu w lipcu.