Ponad 500 osób zostało uwięzionych pod zwałami ziemi i błota w chińskiej prowincji Syczuan na południowym-zachodzie kraju. Na razie potwierdzono śmierć pięciu ludzi.

Katastrofę spowodowały ulewne deszcze. W tym samym regionie dwa lata temu trzęsienie ziemi zabiło co najmniej 80 tysięcy ludzi.

W miniony weekend ulewne deszcze spowodowały także katastrofalne osunięcia ziemi w górskich rejonach prowincji Gansu w północno-zachodnich Chinach. Tam pod zwałami ziemi i kamieni zginęło ponad 1100 osób.