Trybunał do spraw zbrodni w dawnej Jugosławii po raz kolejny odroczył, z przyczyn proceduralnych, proces byłego przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadżicia. Nie podano, kiedy rozprawa zostanie wznowiona.

Ten proces będzie odroczony do czasu decyzji sądu apelacyjnego - powiedział przewodniczący Trybunału sędzia O-Gon Kwon.

Karadżić zbojkotował trzy pierwsze dni swego procesu w październiku ubiegłego roku, domagając się jego odroczenia, gdyż ma za mało czasu na przygotowanie obrony. W sumie proces został odroczony do 1 marca i tego dnia były przywódca Serbów bośniackich pojawił się przed sądem. Jednak wcześniej złożył kolejną prośbę o odroczenie procesu do 17 czerwca, lecz w miniony piątek została ona odrzucona. Karadżić zaskarżył więc odmowę do sądu wyższej instancji.

Trybunał w Hadze przedstawił Karadżiciowi 11 zarzutów dotyczących zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości dokonanych w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-1995, w której zginęło 100 tys. ludzi, a 2,2 mln stało się uchodźcami. Grozi mu dożywocie.

Według oskarżycieli Karadżić odpowiedzialny jest za kampanię skierowaną przeciwko społecznościom Muzułmanów i Chorwatów w Bośni i Hercegowinie, której celem było stworzenie etnicznie czystego państwa serbskiego. Elementami tej kampanii były m.in. trwające ponad trzy lata oblężenie Sarajewa oraz obozy, gdzie torturowano i zabijano więźniów. Karadżić ma odpowiedzieć również za masakrę około 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy w lipcu 1995 roku.