W Narodowych Archiwach USA odkryto nieznane dotychczas zdjęcia kochanki i żony Adolfa Hitlera - Ewy Braun (1912-45). Pochodzą ze skonfiskowanego przez Amerykanów w 1945 r. jej prywatnego albumu. Publikuje je w swoim serwisie agencja fotograficzna Getty Images, a przedrukował brytyjski tabloid "Daily Mail".

Zdjęcia odnalazł kolekcjoner i muzealnik Reinhard Schultz poszukujący materiałów o oficjalnym fotografie partii NSDAP i Hitlera, Heinrichu Hoffmanie, który miał w Monachium swoje fotograficzne studio. Hoffman towarzyszył fuehrerowi III Rzeszy m.in. w wyjazdach do okupowanej Polski, fotografował go na Westerplatte, w Warszawie i nad Bugiem, będącym granicą tzw. czwartego rozbioru Polski. Jego fotografie były wydawane w albumach i jako pocztówki.

Hitler poznał 17-letnią Ewę Braun w pracowni Hoffmana, gdzie pracowała jako modelka i asystentka. 56-letni Hitler ożenił się z 33-letnią Braun w 1945 r. - na 40 godzin przed śmiercią. Oboje popełnili samobójstwo w bunkrze w podziemiach kancelarii III Rzeszy w Berlinie.

Hitler i Braun stali się parą z początkiem lat 30. Jej rodzina nie aprobowała związku. Kilka lat później Braun stała się nieodłącznym elementem domu i towarzyskiego kręgu Hitlera w Berghof w pobliżu Berchtesgaden w Alpach. Od 1936 r. Braun uważana była za towarzyski filar najbliższego otoczenia Hitlera. Na oficjalnych spotkaniach z Hitlerem zaczęła się pokazywać jednak dopiero w 1944 r. po tym, gdy jej młodsza siostra Gretl wyszła za mąż za oficera łącznikowego SS pracującego dla Hitlera.

Nie wszystko, co robiła, podobało się Hitlerowi

Odnalezione fotografie stanowią kronikę dzieciństwa, młodości i pobytu w Berghof Ewy Braun. Widać ją m.in. w wieku 9 lat w szkole zakonnej w Beilngries 70 km na północ od Monachium, skąd pochodziła jej rodzina.

Na zdjęciach są też jej obie siostry, z których starsza, Ilse, była blisko związana z żydowskim chirurgiem dr. Martinem Levy Marxem, zanim nie wyemigrował do USA w 1938 r.

Ze zdjęć wyłania się postać młodej kobiety, która lubiła pozować do fotografii w komicznych przebraniach, np. czarnego amerykańskiego jazzmana Al Jolsona, i dobrze się bawiła na monachijskim Faschingu (karnawale). Fotografowała też sama i miała własną ciemnię.

Braun miała zwyczaje, których Hitler nie aprobował, jak makijaż (fuehrer był wegetarianinem, a kosmetyki produkowano częściowo z produktów zwierzęcych), palenie i opalanie się nago, ale przez dłuższy czas mieszkając sama w Berghof nie musiała się z nimi kryć. Na jednym ze zdjęć jej nagość skrywa tylko przeciwsłoneczna parasolka.

Braun była też wysportowana. Gustowała w wioślarstwie i uprawiała gimnastykę. Miała usposobienie kontestatorskie. Była oczytana i przywiązana do swoich psów - rasowych szkockich terierów.

Odnalezione zdjęcia dokumentują jej związki z Hitlerem i stopniową akceptację przez generalicję i aparatczyków III Rzeszy.