Od jutra opłata za minutę połączenia w roamingu, wykonywanego na terenie Unii Europejskiej, nie może być wyższa niż 0,39 euro. W przyszłym roku będzie jeszcze taniej - nie więcej niż 0,35 euro za minutę połączenia. Operatorów telekomunikacyjnych do obniżek cen zmusza Komisja Europejska.

Obecnie minuta wykonywanego połączenia w roamingu na terenie Unii nie może kosztować więcej niż 0,43 euro.

Rozporządzenie o roamingu z kwietnia ubiegłego roku wprowadziło również niższy limit opłaty za minutę połączenia przychodzącego - od 1 lipca nie będzie on mógł przekroczyć 0,15 euro. Obecnie jest to 0,19 euro.

Nie zmieni się natomiast cena smsów, która nie może być wyższa niż 0,11 euro.

Ceny połączeń w roamingu zaczęły spadać trzy lata temu. Komisja Europejska wprowadziła wtedy tzw. eurotaryfę - od 30 sierpnia 2007 roku ceny ustalane przez operatorów nie mogły być wyższe niż 0,49 euro za minutę połączenia wykonanego i 0,24 euro za minutę połączenia odebranego. Komisja ustaliła też wtedy, że ceny połączeń będą obniżane corocznie, więc spadły również w 2008 roku. W kwietniu ubiegłego roku Parlament Europejski zatwierdził natomiast nowe obniżki, zaproponowane przez Komisję.

W ubiegłym roku w kwietniu eurodeputowani, po porozumieniu z krajami członkowskimi, zaaprobowali też propozycję KE, by wprowadzić obowiązek sekundowego naliczania kosztów rozmów w roamingu. Wcześniej zdecydowana większość operatorów stosowała naliczanie minutowe.

Zgodnie z rozporządzeniem, od 1 lipca spadną również opłaty hurtowe za transmisję danych - z obecnego 1 euro za megabajt pobieranych danych do 0,80 euro. W przyszłym roku opłata ta spadnie do 0,50 euro.

Od jutra wprowadzony zostanie też limit opłat za korzystanie z internetu w sieciach łączności komórkowej podczas pobytu za granicą. Będzie wynosił 50 euro bez VAT (chyba że abonent wystąpi o ustalenie innego limitu - wyższego lub niższego). Po wykorzystaniu przez klientów 80 proc. ustalonego wcześniej limitu operatorzy będą zobowiązani do wysłania im wiadomości ostrzegawczej, a po przekroczeniu całego limitu będą musieli odciąć im dostęp do internetu - chyba że dany klient wyrazi chęć dalszego korzystania z sieci w bieżącym miesiącu.