Brytyjczyk i obywatel RPA zabici w stolicy Afganistanu. Zastrzelił ich przed biurem firmy kurierskiej DHL w Kabulu afgański ochroniarz. Mężczyzna popełnił później samobójstwo. Jego ofiary to dyrektor oddziału firmy i jego zastępca.

Ochroniarz otworzył ogień, gdy pochodzący z Wielkiej Brytanii szef oddziału DHL i jego południowoafrykański zastępca wysiadali z samochodu, by udać się do biura. Po zamachu policja aresztowała trzynaście osób, w tym innych ochroniarzy zatrudnionych w firmie i urzędników towarzystwa kurierskiego. Jak poinformował szef wydziału śledczego afgańskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Mirza Mohammad Jarmai, resort nie posiada informacji, które definitywnie świadczyłyby o powiązaniu ochroniarza z talibami.

Rzecznik firmy kurierskiej DHL Gerold Beck oznajmił natomiast, że dyrekcja firmy wraz z władzami afgańskimi stara się wyjaśnić przebieg wydarzeń. Biura DHL w Kabulu znajdują się w stosunkowo bezpiecznej dzielnicy miasta, nieopodal siedziby afgańskich służb wywiadowczych i ambasady Iranu.

W poniedziałek ofiarą zamachowców padła w Kabulu Brytyjka z chrześcijańskiej organizacji pomocowej. Do zabicia kobiety przyznali się talibowie, twierdząc, że była to kara za pracę dla organizacji, usiłującej krzewić chrześcijaństwo w islamskim Afganistanie.