Od dziś aż 50 tysięcy euro może zapłacić właściciel firmy w Niemczech, który pozwoli by w jego kabinach opalały się dzieci i młodzież. Zakaz opalania się w solariach dla osób poniżej osiemnastego roku życia obowiązuje już od zeszłego roku, ale liczne kontrole wykazały, że właściciele "sztucznych słońc" zbytnio się tym nie przejmują. Dlatego teraz przepis będzie surowiej egzekwowany.

Maksymalny wymiar kary - czyli 50 tysięcy euro - to mniej więcej dochód za jakieś tysiąc godzin pracy jednej kabiny.

Przedsiębiorcom grożą konsekwencje finansowe, a nieletnim - zdrowotne. Specjaliści przestrzegają, że wizyta w solarium może powodować choroby skóry. Nie jest to też dobry wstęp do opalania się w prawdziwym słońcu. Do tego solaria często obsługują osoby, które nie mają pojęcia jak skutecznie dawkować promieniowanie.