​Rząd Niemiec postanowił umocnić prawa par jednopłciowych. Nie zgodził się jednak ani na legalizację małżeństw homoseksualnych ani też na adopcję przez nie dzieci. Opozycja krytykuje decyzje rządu jako niewystarczające i wskazuje na przykład Irlandii.

Projekt ustawy opracowany przez kierowane przez SPD ministerstwo sprawiedliwości przewiduje dodanie w przepisach regulujących kwestie dotyczące małżonków słów "partner życiowy". Poprawki dotyczą 23 ustaw i rozporządzeń. Ustawę musi przyjąć Bundestag.

Minister sprawiedliwości Heiko Maas przyznał, że ostateczny cel, jakim jest "likwidacja wszelkich form dyskryminacji, nie został jeszcze osiągnięty". Opozycja mówi o "kosmetycznych zmianach".

Od 2001 można zalegalizować związek

Geje i lesbijki mogą od 2001 roku zarejestrować w urzędzie stanu cywilnego swój związek, który nie jest jednak tożsamy z małżeństwem.

Organizacje homoseksualistów domagają się przede wszystkim pełnego prawa do adopcji dzieci. W tej sprawie ma się wypowiedzieć Federalny Trybunał Konstytucyjny.

Pełnomocniczka rządu ds. walki z dyskryminacją Christine Lueders skrytykowała przyjęte przez rząd rozwiązania jako niewystarczające. Dla wielu obywateli Niemiec są one ogromnym rozczarowaniem - powiedziała. Geje i lesbijki nie powinni czuć się w Niemczech ludźmi drugiej kategorii - zaznaczyła, wskazując na dalej idące rozwiązania w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii czy ostatnio w Irlandii.

W tym ostatnim kraju małżeństwa jednopłciowe zostały zalegalizowane w ogólnokrajowym referendum. Za legalizacją było 62 proc. głosujących przy frekwencji powyżej 60 proc. Reforma konstytucyjna, za którą opowiedzieli się Irlandczycy, przewiduje, że małżeństwo będzie odtąd definiowane jako związek "dwóch osób, niezależnie od płci". Tradycyjnie katolicka Irlandia stanie się tym samym 19. krajem na świecie i 14. w Europie, w którym zalegalizowane zostały małżeństwa osób homoseksualnych. Irlandia jest zarazem jedynym państwem, w którym droga do tego prowadziła przez ogólnokrajowe referendum, a nie przez parlament.

Decyzja mieszkańców Irlandii zmobilizowała zwolenników podobnych rozwiązań w Niemczech do podjęcia działań na rzecz zrównania związków jednopłciowych z małżeństwem heteroseksualnym. Za takim rozwiązaniem opowiadają się nie tylko partie opozycyjne: Zieloni i Lewica, ale także współrządząca SPD. Przeciwko zrównaniu praw wypowiada się kanclerz Merkel i jej CDU oraz CSU, chociaż także w szeregach chrześcijańskich demokratów nie brak zwolenników innych poglądów.


(md)