Czy polska policja pomagała niemieckim funkcjonariuszom w konwojowaniu radioaktywnego pociągu z Francji do Gorleben? Informacje o udziale Polaków ujawnił jeden z najważniejszych polityków opozycji. Według przedstawiciela Partii Zielonych w okolicach Gorleben, w Dolnej Saksonii mieli też być Chorwaci i Francuzi.

Policja oficjalnie potwierdziła udział tylko tych ostatnich. W internecie bez problemu można naleźć zdjęcia ludzi we francuskich mundurach. Policja twierdzi, że byli tylko obserwatorami, ale na zdjęciach widać jak Francuzi "pomagają" w usuwaniu demonstrantów, którzy blokowali tory.

Opozycja pyta rząd kanclerz Angeli Merkel nie tylko o policjantów z Polski i innych krajów, ale też o niemieckie wojsko, które miało brać udział w konwojowaniu pociągu. Podczas starć ucierpiało 130 policjantów. Ekolodzy twierdzą, że rannych zostało ponad tysiąc działaczy.