Na dwóch zatrzymanych przez izraelską marynarkę wojenną jachtach płynących do Strefy Gazy nie znaleziono żadnej broni ani pomocy humanitarnej. Obecni na pokładach jachtów propalestyńscy działacze chcieli przełamać morską blokadę nałożoną przez Izrael.

Dowództwo izraelskich sił zbrojnych oświadczyło, że obie przechwycone jednostki - kanadyjski "Tahrir" i irlandzki "Saoirse" - zostały odprowadzone do portu Aszdod w Izraelu. Wcześniej ich załogom przypomniano o istnieniu blokady morskiej i poinformowano, że ładunek z pomocą humanitarną może być dostarczony do Aszdod lub portów w Egipcie, a następnie przewieziony drogą lądową do Strefy Gazy. Takiego ładunku jednak nie stwierdzono po zajęciu jachtów.

Izraelska marynarka podkreśla, że trakcie akcji żołnierze nie napotkali oporu i nikt nie doznał obrażeń. 27 propalestyńskich aktywistów zatrzymanych na pokładach obu jednostek mają być przekazani policji i w służbom imigracyjnym, a następnie zostaną wydaleni z państwa żydowskiego.

Wcześniej, po piątkowych modlitwach muzułmańskich, premier hamasowskiego rządu Strefy Gazy Ismail Hanija zwrócił się w swoim wystąpieniu do załóg obu jachtów, mówiąc: Wasza wiadomość została przekazana niezależnie od tego, czy wam się uda czy nie. Blokada jest niesprawiedliwa i musi się zakończyć.

W maju 2010 roku w ataku izraelskich komandosów na płynącą do Strefy Gazy flotyllę z pomocą humanitarną zginęło dziewięciu obywateli tureckich. W następstwie tego incydentu Turcja odwołała swego ambasadora z Izraela, zerwała współpracę wojskową z tym państwem i zamknęła swą przestrzeń powietrzną dla izraelskich samolotów wojskowych. Normalizację stosunków uzależniła od izraelskich przeprosin za śmierć Turków, wypłacenia odszkodowań ich rodzinom oraz zakończenia blokady Strefy Gazy.

Izrael odmówił przeprosin, ale zgodził się w zasadzie na wypłacenie odszkodowań, choć twierdzi, że jego komandosi działali w obronie własnej po tym, gdy zaatakowano ich nożami i pałkami. Blokadę Strefy Gazy uzasadnia koniecznością zapobieżenia przemytowi broni dla rządzącego tam radykalnego ugrupowania palestyńskiego Hamas.