Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP zaktualizowało ostrzeżenia dotyczące Polaków w Izraelu, Palestynie i Libanie. MSZ reaguje w ten sposób na wzrost zagrożenia szerszym konfliktem na Bliskim Wschodzie. Podobne komunikaty wydały rządy innych państw Zachodu, w tym Stanów Zjednoczonych i Francji.

"Nie można wykluczyć, że dojdzie do nagłej eskalacji działań zbrojnych, co spowodowałoby znaczne trudności w opuszczeniu tych trzech państw. Ewentualna eskalacja może doprowadzić do istotnych ograniczeń w ruchu lotniczym oraz braku możliwości przekraczania lądowych przejść granicznych" - napisał polski MSZ na swojej stronie internetowej.

Ministerstwo spraw zagranicznych ostrzega przed możliwą eskalacją zbrojnego konfliktu na Bliskim Wschodzie. To w związku z informacjami o możliwym ataku Iranu na Izrael.

Resort odradza wszelkie podróże do Strefy Gazy i na tereny przylegające, a także do strefy przygranicznej z Libanem i Syrią oraz do Jerozolimy. Na pozostałym terytorium Izraela i okupowanych terytoriach palestyńskich (Zachodni Brzeg Jordanu) MSZ odradza podróże, które nie są konieczne.

"Osoby przebywające obecnie w Izraelu i na okupowanych terytoriach palestyńskich wzywamy do rozważenia, czy dalszy ich pobyt jest na pewno konieczny" - zaapelowało ministerstwo. 

Aktualizacja ostrzeżeń obejmuje także Liban. "W związku z trwającym konfliktem w regionie oraz niestabilną sytuacją na południu kraju i okresową wymianą ognia, a także coraz częściej odnotowywanymi przypadkami zatrzymań obcokrajowców, w tym obywateli polskich, Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza wszelkie podróże do Libanu" - przestrzegł resort polskiej dyplomacji.

Na stronach MSZ można znaleźć dokładne informacje tyczące sytuacji w regionie, koniecznych środków bezpieczeństwa w przypadku podróży i zachowania się w sytuacji np. ataku rakietowego.