Mocny, ponadpartyjny sygnał z amerykańskiego parlamentu w sprawie wolności mediów w naszym kraju. Politycy, którzy dotąd w wielu sprawach byli przychylni Polsce, ostrzegają nasz rząd przed planowanymi decyzjami.

Pismo poznał korespondent RMF FM Paweł Żuchowski. "Wzywamy polski rząd do wstrzymania się przed podjęciem jakichkolwiek działań, które mogłyby wpłynąć na nasze długotrwałe relacje" - napisali autorzy listu. Mowa w nim jest o stacji TVN, relacjach polsko-amerykańskich.

Grupa senatorów z komisji spraw zagranicznych we wspólnym oświadczeniu ostrzegła polski rząd przed przyjęciem ustawy medialnej, która - według nich - dyskryminuje amerykańskich właścicieli stacji TVN. Jak stwierdzili, przyjęcie tego prawa może negatywnie odbić się na relacjach handlowych i obronnych.

W oświadczeniu senatorowie dali wyraz zaniepokojeniu "erozją demokracji" dokonywaną przez polski rząd, która - ich zdaniem - przejawia się ostatnio poprzez "wysiłki zmierzające do podważenia niezależnych mediów".

Odnieśli się w ten sposób do zgłoszonej w sejmie noweli ustawy medialnej oraz niepewnego losu przedłużenia koncesji dla telewizji TVN.

"To prawo, jeśli zostanie przyjęte, stanowiłoby dyskryminację przeciwko spółkom spoza UE i prawdopodobnie zmusiło do wyjścia z Polski ważnego inwestora z USA zatrudniającego kilka tysięcy osób" - oświadczyli politycy, nawiązując do firmy Discovery, będącej właścicielem TVN-u. "Jakakolwiek decyzja, by wcielić to prawo w życie może mieć negatywne konsekwencje dla obronnych, biznesowych i handlowych relacji" - dodali, apelując do Warszawy o zastanowienie się przed działaniem mogącym mieć wpływ na relacje USA i Polski.

Pod dokumentem podpisali się między innymi Chris Murphy oraz Jim Risch, przewodniczący polskiego koła w Senacie, którzy dotąd byli naszymi sojusznikami w Waszyngtonie. Zaznaczyli, że Polska podjęła w ostatnim czasie decyzje, które nie odzwierciedlają wspólnych wartości, które leżą u podstaw naszych stosunków dwustronnych.



To kolejny sygnał ze strony USA dotyczący projektu noweli ustawy medialnej autorstwa posłów PiS. Wcześniej inicjatywę tę krytykował podczas wizyty w Polsce m.in. doradca Departamentu Stanu Derek Chollet oraz rzecznik resortu Ned Price. Chollet stwierdził, że sprawę osobiście śledzi prezydent Joe Biden.

Lex TVN

Projekt złożony przez posłów PiS przewiduje, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.

Ustawa w konsekwencji zmusi Discovery do sprzedaży części udziałów w telewizjach TVN i TVN24.

W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła z poprawkami projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS, potocznie nazywany "lex TVN" ze względu na to, że proponowane przepisy uderzają w tę stację telewizyjną. Za projektem opowiedziało się 16 posłów, 12 było przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosu.

Przyjęta przez komisję poprawka Marka Suskiego zakłada, że wprowadzanych nowelizacją przepisów w sprawie koncesji dla spółek z udziałem kapitałowym osób zagranicznych nie stosuje się do podmiotu z siedzibą w państwie członkowski Europejskiego Obszaru Gospodarczego "pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim EOG".

Komisja przyjęła też poprawkę Jarosława Sachajki, która zakłada, że udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z wykorzystaniem obowiązku dostosowania, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb państwa, spółkę realizującą misję publiczną, państwową osobę prawną oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu Państwa.

W czasie posiedzenia komisja odrzuciła poprawki zgłoszone przez Mirosława Suchonia (Polska 2050), a także Stanisława Bukowca (Porozumienie), który chciał poszerzenia katalogu państw, mających dostęp do rynku medialnego w Polsce o państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).