Litwa planuje zamknąć dwa kolejne przejścia graniczne z Białorusią – poinformowała minister spraw wewnętrznych kraju Agne Bilotaite, którą cytują litewskie media. Dwa pierwsze przejścia, z sześciu do niedawna czynnych, zostały zamknięte przed dwoma tygodniami.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaproponuje zamknięcie dwóch kolejnych przejść granicznych - w Ławaryszkach (Lavoriszkes) i  Rajgródzie (Rajgradas) - poinformowała minister.

Według szefowej MSW decyzja o zamknięciu dwóch kolejnych punktów została podjęta w celu przekierowania sił i zmniejszenia ilości przemycanej przez granicę kontrabandy.

Pierwszy aspekt jest związany z zapotrzebowaniem na funkcjonariuszy. Fakt, że dzisiaj, w obecnej sytuacji potrzebujemy jak najwięcej funkcjonariuszy na zielonej granicy (...), a drugi aspekt to jest problem przemytu - powiedziała Bilotaite.

Kamiński: Sytuacja eskaluje

W poniedziałek, w siedzibie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie odbyło się spotkanie ministrów spraw wewnętrznych Polski, Litwy, Łotwy i Estonii: Mariusza Kamińskiego, Agne Bilotaite, Marisa Kuczinskisa i Lauriego Laanemetsa.

Szef MSWiA Mariusz Kamiński przekazał, że powodem spotkania jest sytuacja na granicy z Białorusią. Ta sytuacja eskaluje. Od wielu tygodni, od kilku miesięcy mamy do czynienia z powrotem presji migracyjnej na naszej granicy. To samo dotyczy granic naszych partnerów - mówił.

Dodał, że "doszedł też nowy element, czyli stacjonowanie na Białorusi kilku tysięcy najemników z Grupy Wagnera".

Dwie rzeczy są niezbędne, aby ustabilizować sytuację na naszej granicy z Białorusią. Zażądaliśmy od reżimu Łukaszenki natychmiastowego opuszczenia przez Grupę Wagnera terenu Białorusi oraz natychmiastowego opuszczenia strefy przygranicznej przez nielegalnych migrantów gromadzonych tam przez służby białoruskie i odesłanie tych migrantów do krajów ich pochodzenia - powiedział Kamiński.

Polska grozi zamknięciem granic

Jeżeli dojdzie do krytycznego incydentu na granicy z Białorusią, niezależnie od tego, czy będzie to granica polska, litewska czy łotewska, zastosujemy natychmiastowe retorsje. Zamknięte zostaną wszystkie przejścia graniczne - stwierdził Kamiński.

Zaznaczył, że reżim Łukaszenki bogaci się, również i korzysta z tranzytu towarów międzynarodowych, które przechodzą przez teren Białorusi. Wszystkie przejścia graniczne zostaną zamknięte. Wypracowaliśmy mechanizm stałych konsultacji. Powołaliśmy taki roboczy zespół, który 24 godziny na dobę będzie monitorował sytuację na naszych granicach i w razie potrzeby natychmiast dokonamy oceny i podejmiemy właściwe działania - powiedział Kamiński.

Dodał, że zamknięcie wszystkich granic, czyli pełna izolacja reżmu Łukaszenki, jeżeli chodzi o Europę i o Unię Europejską będzie miała też pewne negatywne konsekwencje dla narodu białoruskiego. To jest naród w głębokiej opresji (...) Doszło tam do brutalnych represji. Tysiące wieźniów politycznych przebywa w więzieniach na Białorusi - zauważył szef MSWiA.

Wskazał, że wśród nich są tak wybitne postacie jak laurelat pokojowej nagrody nobla Aleś Bielacki, czy wybitny dziennikarz i działacz polskiej mniejszości narodowej Andrzej Poczobut. Jesteśmy w kontakcie z opozycją białoruską. Jesteśmy w kontakcie ze zwyciężczynią wyborów w 2020 roku Swiatłaną Cichanouską i wypracujemy takie mechanizmy, takie kanały, aby każdy, kto jest zagrożony represjami na Białorusi w sytuacji zamknięcia wszystkich przejść granicznych mógł dotrzeć bezpiecznie do naszych krajów - zapewnił Kamiński.

Nie zapominamy o narodzie białoruskim, o zwykłych Białorusinach. Nie zapominamy o opozycjonistach - powiedział szef MSWiA.

Problemy na granicy z Białorusią

Straż Graniczna odnotowała kolejny przypadek rzucania kamieniami w kierunku polskich służb. Sześciu cudzoziemców próbowało w niedzielę dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski; byli to obywatele Syrii i Jemenu - podała SG w raporcie z minionej doby.

"Koło Mielnika (Podlaskie) białoruskie służby rzucały kamieniami w patrol polskich służb. Nikt nie ucierpiał, żaden pojazd nie został uszkodzony" - poinformowali pogranicznicy.

Z sześciu osób, które próbowały nielegalnie przedostać się przez granicę, trzy na widok polskich patroli zawróciły na Białoruś - podała SG w poniedziałek rano na Twitterze.

Według statystyk SG, od początku roku na granicy polsko-białoruskiej było 20,6 tys. prób jej nielegalnego przekroczenia. W marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. W czerwcu odnotowano ich również niespełna 3 tys. W lipcu było 4 tys. takich prób, a w sierpniu do tej pory - ok. 2,7 tys.

Jak wyliczył Podlaski Oddział SG, w tym roku na granicy z Białorusią ujawniono nielegalnych migrantów pochodzących z blisko 50 różnych państw.