Czy w Bułgarii ktoś poluje na turystów? - pyta "Fakt". Ma to związek z tajemniczym zaginięciu pary polskich studentów na wakacjach w tym kraju. Po tym zdarzeniu zawrzało w internecie i wśród Polaków odwiedzających Bułgarię. Tylko w ciągu ostatnich kilkunastu dni z morza wyłowiono tam aż trzy ciała.

Według Krzysztofa Rutkowskiego jest bardzo prawdopodobne, że jedno z ciał należy do 22-letniej Polki, a drugie do 25-latka. Ostatecznie tożsamość potwierdzą jednak dopiero badania DNA. 

Jednak jak zaznacza tabloid, po tych wypadkach Polacy odwiedzający Bułgarię zaczęli odczuwać niepewność przed podróżą do Bułgarii.

Choć Bułgaria należy do UE, to jednak standard życia w porównaniu z innymi państwami członkowskimi jest tam niski. Niskie płace, kryzys gospodarczy, to wszystko sprawia, że przestępczość jest tam zjawiskiem występującym dość powszechnie. Według statystyk w większości wypadków Polacy są tam ofiarami kradzieży i rabunków, najczęściej w Sofii, ale też w innych miastach nadmorskich - Warnie i Burgas - podkreśla gazeta.

Więcej na ten temat w najnowszym wydaniu "Faktu".

(mal)