Tron koronacyjny, na którym w maju podczas swojej koronacji siedzieć będzie król Karol III, poddawany jest pracom konserwatorskim - przekazało Opactwo Westminsterskie. W ich trakcie okazało się, że tron w ciągu ostatnich 70 lat skurczył się o kilka milimetrów.

Tron jest wykonany z drewna i liczy sobie ponad 700 lat, więc nawet drobne zmiany w wilgotności powietrza powodują, że drewno się porusza - wyjaśnia  konserwatorka Krista Blessey. Jej praca polega na żmudnym usuwaniu - przy pomocy gąbek i bawełnianych wacików - brudu, który przez lata nagromadził się na powierzchni oraz ustabilizowaniu zachowanych, ale łuszczących się warstw złoceń.

Jest on niezwykle delikatny. Ma skomplikowaną strukturę warstwową, co oznacza, że warstwy złocenia często się łuszczą, więc wiele mojej pracy polega na przyklejaniu tych warstw złocenia z powrotem, upewniając się, że są ono całkowicie zabezpieczone przed koronacją - opowiada agencji PA Blessey.

Konieczne jest także wzmocnienie samego tronu, aby wytrzymał łączny ciężar króla oraz przywiezionego na koronację ze Szkocji, ważącego 152 kg kamienia ze Scone, nazywanego też kamieniem przeznaczenia.

Blessey podkreśla, że prowadzenie prac konserwatorskich, które zaczęły się już cztery miesiące temu, jest dla niej zaszczytem. (Tron) jest tak ważny dla historii naszego kraju i historii monarchii, a dla konserwatora jest to naprawdę wyjątkowe, że może pracować nad czymś, co jest częścią istniejącej kolekcji i nadal jest używane do pierwotnej funkcji, do której zostało stworzone - mówi.

Wykonany z drewna dębowego, doznał kilkakrotnie uszczerbków

Tron koronacyjny, nazywany tronem św. Edwarda lub tronem króla Edwarda, został wykonany na zlecenie króla Edwarda I w latach 1297-1300, aby umieścić w nim zdobyty na Szkotach kamień ze Scone, używany do koronacji królów szkockich. Tron jest wykonany z drewna dębowego, a od XIV wieku zasiadali na nim podczas swoich koronacji wszyscy królowie Anglii i Wielkiej Brytanii, z wyjątkiem Marii II pod koniec XVII w.

Pomimo jego historycznego znaczenia, tron kilkakrotnie doznał uszczerbków. W XVIII i na początku XIX wieku zwiedzający Opactwo Westminsterskie mogli za niewielką opłatą usiąść na tronie, czego pozostałością są wyryte na jego powierzchni napisy. Przypominając o tym, brytyjskie media przywołują zwłaszcza jeden: "P. Abbott spał na tym tronie 5-6 lipca 1800". Tron uszkodziły także sufrażystki, odkładając w 1914 r. bombę w Opactwie Westminsterskim, oraz szkoccy nacjonaliści, którzy w 1950 r. wykradli kamień ze Scone (został on oddany przed koronacją Elżbiety II w 1953 r., a w 1996 r. zwrócony Szkocji).


Jak przekazało Opactwo Westminsterskie, zakończone prace konserwacyjne będą "całkowicie niewidoczne, ale zapewnią zachowanie tych historycznych warstw dekoracyjnych nie tylko na czas koronacji, lecz na następne stulecia". 

Pomimo swojego wieku tron nie będzie najstarszym przedmiotem użytym podczas ceremonii. Karol III zostanie namaszczony olejkiem wlanym do srebrno-złoconej łyżki koronacyjnej, która pochodzi z XII wieku. 

Koronacja Karola III odbędzie się 6 maja.