We Włoszech strajkują pracownicy transportu publicznego. Stoją autobusy, pociągi i metro. I tak do godz. 14. Związkowcy sprzeciwiają się rządowym planom ograniczania wydatków.

Udział w strajku, który jest protestem przeciwko przedsięwzięciom oszczędnościowym rządu, zapowiadają też pracownicy linii lotniczych. Strajkować zamierza także część pracowników przemysłu samochodowego. Włoska Generalna Konfederacja Pracy, która strajk zorganizowała, twierdzi, że rządowy program, przewidujący redukcję wydatków państwa i samorządów o 24 miliardy euro, godzi przede wszystkim w najbiedniejszych. Związkowcy domagają się od rządu działań, które ożywiłyby wzrost gospodarczy.