Król Wielkiej Brytanii Karol III po raz pierwszy pokazał się dziś publicznie od czasu, gdy podano informacje o jego chorobie nowotworowej. W specjalnym oświadczeniu monarcha podziękował wszystkim, którzy wspierają go w walce o zdrowie.

75-letni Karol III, idąc wraz z żoną, królową Kamilą, do kościoła św. Marii Magdaleny w Sandringham pomachał do ok. stuosobowej grupy ludzi zebranych przed świątynią, po czym został powitany przez pastora Paula Williamsa. Kościół św. Marii Magdaleny znajduje się w niewielkiej odległości od królewskiej rezydencji Sandringham.

"Chciałbym wyrazić serdeczne podziękowania za wiadomości ze wsparciem i życzeniami, które otrzymałem w ostatnich dniach" - stwierdził w wydanym w sobotę oświadczeniu Karol III. "Jak wiedzą wszyscy ci, których dotknął rak, takie miłe myśli są największą pociechą i wsparciem" - dodał. 

"To krzepiące, że podzielenie się moją własną diagnozą pomogło promować publiczne zrozumienie i rzucić światło na pracę wszystkich organizacji, które wspierają pacjentów chorych na raka i ich rodziny w Wielkiej Brytanii i na całym świecie" - stwierdził monarcha. "Mój dozgonny podziw dla ich niestrudzonej troski i poświęcenia jest jeszcze większy dzięki mojemu osobistemu doświadczeniu" - podsumował. 

W poniedziałek Pałac Buckingham poinformował, że przy okazji niedawnego pobytu króla w szpitalu z powodu powiększonej prostaty wykryto raka.

Nie sprecyzowano, o jaki rodzaj raka chodzi. Zapewniono, że monarcha pozostaje w pełni pozytywnie nastawiony do swojego leczenia i ma nadzieję na jak najszybszy powrót do pełnienia obowiązków publicznych.

Karol III jest leczony ambulatoryjnie - na razie sytuacja nie wymaga tego, by na dłużej został w szpitalu.