Co najmniej 26 osób zginęło w dystrykcie Akwaya, w separatystycznym regionie Ambazonia w południowo-zachodniej części Kamerunu; według jednego ze źródeł napastnicy wtargnęli do domu, w którym odbywała się stypa i masowo strzelali do żałobników - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera.

W ocenie lokalnych służb medycznych, cytowanych przez agencję, do ataku doszło w sobotę w miejscowości Ballin, nieopodal granicy z Nigerią. Pochodzący z Akwaya deputowany do kameruńskiego parlamentu Aka Martin Tyoga przekazał doniesienia, że ofiar może być więcej - w jego opinii 32 osoby zostały pochowane w masowym grobie. Wśród zabitych miało być sześcioro Nigeryjczyków.

Jako możliwy motyw zbrodni wymienia się spory o ziemię pomiędzy dwie grupami etnicznymi, podsycane przez związki jednej z nich z ambazońskimi bojownikami - przekazano w komunikacie agencji Reutera.

Południowo-zachodnia część Kamerunu, znana jako Ambazonia, była do 1961 roku kolonią Wielkiej Brytanii, podczas gdy pozostała część państwa podlegała zwierzchnictwu Francji. W 2017 roku ambazońscy separatyści jednostronnie proklamowali niepodległość prowincji, co doprowadziło do konfliktu zbrojnego z władzami w Jaunde.