Afgańskie siły bezpieczeństwa przejęły kontrolę nad zajętym wcześniej przez talibskich bojowników centrum handlowym w Kabulu. Według policji, w starciach w afgańskiej stolicy zginęło pięciu bojowników, a 38 osób zostało rannych.

Od rana Kabulem wstrząsają wybuchy, w mieście słychać strzały. Jak podał przedstawiciel afgańskich sił bezpieczeństwa, co najmniej dziesięciu zamachowców-samobójców wtargnęło do kilku budynków. Zaatakowali między innymi banki i sklepy. Według telewizji Al Jazeera, w co najmniej dwóch centrach handlowych wybuchł pożar. Pali się też jedyny pięciogwiazdkowy hotel w Kabulu - ekskluzywny Serena Hotel.

Jeden z zamachowców zdetonował ładunki wybuchowe ukryte w samochodzie-pułapce przed centrum handlowym, znajdującym się w pobliżu afgańskiego ministerstwa spraw zagranicznych. Według służb bezpieczeństwa, zginęło kilku policjantów i oficerów wywiadu.