Co najmniej pięć osób, w tym trzech żołnierzy, zginęło w strzelaninie między wojskiem a członkami Al-Kaidy na wschodzie Jemenu - poinformowało ministerstwo obrony w Sanie. Według ministerstwa na jednej z blokad rozstawionych przez wojsko w regionie miasta Marib zatrzymano Mohammada Abdallaha Mauda, określonego jako szef siatki ekstremistycznej. Towarzyszyli mu inni członkowie miejscowego odłamu Al-Kaidy.

Zatrzymany strzelił do stojącego przy barykadzie żołnierza, który zginął na miejscu. Później wywiązała się strzelanina, w której zginęło dwóch kolejnych żołnierzy i dwóch cywilów. Rannych zostało siedem osób. Zatrzymano jednego z rebeliantów.

Władze Jemenu zaangażowały się ostatnio w walkę z Al-Kaidą na Półwyspie Arabskim, która powstała z połączenia jemeńskiego i saudyjskiego odłamów siatki Osamy bin Ladena.