Premier Izraela Benjamin Netanjahu będzie prosić amerykańskie władze o czasowe zwolnienie izraelskiego szpiega Jonathana Pollarda, który odsiaduje wyrok w amerykańskim więzieniu. Dzisiaj rano zmarł ojciec skazanego. Netanjahu obiecał, że postara się umożliwić Pollardowi udział w pogrzebie.

W ostatnich dniach, w związku z pogarszającym się stanem zdrowia Morrisa Pollarda, bezskutecznie lobbowali w tej sprawie przedstawiciele izraelskiego parlamentu i liderzy społeczności żydowskiej w Stanach Zjednoczonych.

Jonathan Pollard, były analityk amerykańskiej marynarki wojennej, został w 1987 roku skazany przez sąd w USA na dożywocie za szpiegostwo. Izrael długo zaprzeczał, że Pollard był agentem jego służb wywiadowczych. W 1995 roku więzień otrzymał jednak izraelskie obywatelstwo, a państwo żydowskie opłacało jego prawników.

W 2002 roku Benjamin Netanjahu odwiedził Pollarda w więzieniu, a w 2007 roku obiecał, że jeśli ponownie zostanie premierem, to doprowadzi do jego uwolnienia. Na początku tego roku wysłał list do prezydenta USA Baracka Obamy z prośbą o ułaskawienie agenta.