​Izraelska armia aresztowała na Zachodnim Brzegu Jordanu 55 palestyńskich bojowników. Zostali zatrzymani pod zarzutem terroryzmu. Złapano ich kilka godzin po ogłoszeniu w Strefie Gazy rozejmu pomiędzy palestyńskim Hamasem a Izraelem.

Palestyńczycy zostali oskarżeni o prowadzenie działalności terrorystycznej na Zachodnim Brzegu. Mieli należeć do różnych radykalnych organizacji działających w regionie. Jak donoszą izraelskie media, wśród zatrzymanych znaleźli się m.in. wysocy rangą przywódcy Hamasu i Islamskiego Dżihadu.

Izraelskie wojska często aresztują bojowników na Zachodnim Brzegu. Najnowsza akcja wymierzona w terrorystów jest jednak wyjątkowa ze względu na moment i skalę. Zaledwie kilka godzin wcześniej, po ośmiu dniach wymiany ognia, wszedł w życie rozjem między Izraelem a rządzącym w Strefie Gazy Hamasem. Dotychczas nie zaobserwowano oznak jego łamania.

Ponad 140 osób zginęło


Przez osiem dni walk Izrael przeprowadził ponad 1500 ataków na cele w Strefie Gazy, a palestyńskie ugrupowania zbrojne w Strefie wystrzeliły na terytorium Izraela ponad 1000 rakiet. Według danych agencji dpa, zginęło ponad 140 Palestyńczyków oraz 5 Izraelczyków. Blisko 1300 osób po obu stronach zostało rannych.