Nie żyje Henry Kissinger - dyplomata, doradca amerykańskich prezydentów i laureat pokojowej nagrody Nobla. Miał 100 lat.

Urodzony w Niemczech Henry Kissinger był jedną z najbardziej wpływowych postaci w USA. Zasłynął głównie jako doradca prezydenta Richarda Nixona i autor normalizacji stosunków Waszyngtonu z komunistycznymi Chinami. W 1973 r. wspólnie z północnowietnamskim generałem Le Duc Tho otrzymał pokojową nagrodę Nobla za doprowadzenie do zakończenia wojny w Wietnamie.

Kissinger budził również kontrowersje, a jego działania były obiektem krytyki. Był oskarżany o zbrodnie wojenne: wyniszczającą kampanię bombardowań w Kambodży i Laosie podczas wojny w Wietnamie, wspieranie zamachu stanu w Chile czy zachęcanie argentyńskiej junty wojskowej do krwawych represji w ramach tzw. "brudnej wojny".

"Jeden z najbardziej charakterystycznych głosów"

Według opublikowanego przez firmę Kissinger Associates oświadczenia, Kissinger zmarł w swoim domu w Connecticut. Jego pogrzeb odbędzie się w ramach prywatnej uroczystości. Później w Nowym Jorku ma się odbyć publiczna uroczystość żałobna.

"Ameryka straciła jeden z najbardziej niezawodnych i charakterystycznych głosów w sprawach zagranicznych" - stwierdził w oświadczeniu wydanym w reakcji na śmierć Kissingera były prezydent George W. Bush. Zaznaczył, że cenił porady i przyjaźń dyplomaty.

"Kowboj, który działa sam"

Kissinger urodził się w 1923 r. jako Heinz Alfred Kissinger w rodzinie niemieckich Żydów z Bawarii. Przybył do Stanów Zjednoczonych w 1938 r. jako uchodźca z hitlerowskich Niemiec. W USA podjął studia, a w wieku 20 lat po uzyskaniu amerykańskiego obywatelstwa walczył II wojnie światowej, biorąc udział m.in. w bitwie o Ardeny.

Po wojnie Kissinger rozpoczął karierę akademicką jako politolog na Harvardzie, dorabiając się doktoratu. W latach 60. zaczął aktywnie angażować się w politykę, a po wygranej Richarda Nixona w wyborach prezydenckich w 1968 r. został jego doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego, a później sekretarzem stanu w administracji jego oraz jego następcy Geralda Forda. Był wówczas uważany za głównego architekta polityki zagranicznej USA i praktyka "realpolitik", a sam nazwał się "kowbojem, który działa sam".

Na przełomie 1971 i 1972 r. Kissinger odegrał główną rolę w otwarciu stosunków dyplomatycznych z Chińską Republiką Ludową, kończąc politykę izolacji komunistycznego reżimu, chcąc wykorzystać rozłam między ChRL i ZSRR. Rok później za sprawą rozmów z komunistycznym Wietnamem Północnym doprowadził do podpisania porozumień paryskich, kończących amerykańskie zaangażowanie w wojnę w Wietnamie. Otrzymał za to w 1973 r. wspólnie z północnowietnamskim generałem Le Duc Tho, Pokojową Nagrodę Nobla, której ten drugi nie przyjął. Odegrał też rolę w zakończeniu wojny Jom Kippur na Bliskim Wschodzie i dążył do odwilży w stosunkach z ZSRR.

Spotykał się z Putinem i sugerował oddanie części Ukrainy Rosji

Kissinger do końca życia był wpływową postacią w polityce międzynarodowej, doradzając nieformalnie kolejnym prezydentom. Jedynym amerykańskim przywódcą, który nie zaprosił go do Białego Domu, był Joe Biden.

Kissinger doradzał też zagranicznym liderom, w tym wielokrotnie Władimirowi Putinowi i przywódcy Chin Xi Jinpingowi. Z tym drugim po raz ostatni spotkał się w lipcu w Pekinie.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Kissinger sugerował, że Ukraina powinna zgodzić się na oddanie części swojego terytorium, aby osiągnąć porozumienie pokojowe z Rosją.