Walka z pożarami lasów na północnym wschodzie Grecji zostanie wsparta przez dwa samoloty gaśnicze z Francji i dwa z Hiszpanii. "Sytuacja jest skrajnie niebezpieczna" - stwierdził gubernator graniczącego z Turcją regionu Ewros Aris Giannakidis. Wczoraj wieczorem ogłoszono tam stan klęski żywiołowej.

Poprosiliśmy inne państwa Unii Europejskiej o pomoc. Hiszpania i Francja wysyłają dzisiaj po dwa samoloty gaśnicze - oświadczył szef greckiej obrony cywilnej Tedoros Bufis. Według straży pożarnej, ogień strawił dotąd ponad 2,5 tys. hektarów lasów i zarośli oraz terenów wykorzystywanych rolniczo.

Od dwóch dni w akcji są cztery samoloty gaśnicze, dwa śmigłowce oraz ponad 300 strażaków, żołnierzy i ochotników. W środę ewakuowano dziecięcy obóz namiotowy i stację radarową oraz dwie niewielkie wioski.