2,5 tysiąca zatrzymanych, kontrole w 50 stanach - to wynik największej w historii akcji służb imigracyjnych Stanów Zjednoczonych. Wśród zatrzymanych są osoby, które przebywały w USA nielegalnie; przekroczyły dozwolony termin pobytu, pracowały na czarno lub weszły w konflikt z prawem amerykańskim w inny sposób.

Przedstawiciele służb imigracyjnych podkreślają, że w ich ręce wpadli przede wszystkim ci, którzy mieli na swoim koncie wyroki; głownie przestępcy kryminalni.

Nie podano dotąd, jakiej narodowości są zatrzymani. Wszyscy trafili do aresztów deportacyjnych.

W akcji udział wzięło pół tysiąca agentów. Zwykli Amerykanie popierają działania służb; przybyszy z innych państw oskarżają o kradzieże i zabieranie miejsc pracy. W ostatnich 12 miesiącach z USA deportowano blisko 110 tysięcy nielegalnych imigrantów.