Fala siarczystych mrozów przetacza się przez USA. Chociaż w wielu przypadkach - siarczysty - to bardzo delikatne określenie. W Dakocie Północnej termometry pokazywały minus 54 stopnie Celsjusza. Część stanów ogłosiła stan wyjątkowy.

Przyczyną ekstremalnie niskich temperatur m.in. na Środkowym Zachodzie USA, w rejonie Wielkich Jezior, oraz w stanach położonych na południowym - wschodzie kraju jest tzw. wir polarny (ang. polar vortex).

Masy zamarzniętego powietrza, normalnie wirują nad biegunem północnym, tym razem jednak skierowały się na południe, nad USA.

Zobaczcie, co robią Amerykanie, żeby oswoić mróz.

Rekordy popularności bije jednak ta pani:

A tak ćwiczą twardziele: