Do potężnego wycieku ropy z rurociągu doszło na rosyjskim Uralu. 300 ton ropy zalało kilka kilometrów kwadratowych na zachód od Czelabińska. Wyciek udało się już zatrzymać, ale trwa usuwanie jego skutków.

Na miejscu pracuje 140 osób. Nie wiadomo, dlaczego doszło do wycieku.