Dwóch Polaków zostało rannych, a dwóch zginęło w Afganistanie. Jedna z ofiar to żołnierz, druga - cywilny ratownik medyczny, który wchodził w skład wojskowego zespołu. Do zdarzenia doszło na południu prowincji Ghazni, w okolicach bazy Qarabagh. Pod pojazdem w którym jechał patrol wybuchł ładunek wybuchowy.

St. szer. Marcin Pastusiak i cywilny ratownik medyczny Marcin Knap zginęli w wyniku eksplozji improwizowanego ładunku wybuchowego. Do ataku doszło w południowo-wschodniej części prowincji Ghazni. Żołnierze Operacyjnego Zespołu Doradczo-Łącznikowego POMLT z bazy Qarabagh wykonywali zadanie patrolowe wspólnie z afgańską policją. Podczas przejazdu kolumny pod jednym z Kołowych Transporterów Opancerzonych Rosomak eksplodowała mina - pułapka.

Na miejsce zdarzenia natychmiast zostały wezwane śmigłowce oraz Siły Szybkiego Reagowania. Ranni i poszkodowani drogą lotniczą zostali przetransportowani do szpitala polowego w Sharanie, a następnie do szpitala w Bagram. Stan rannych lekarze określają jako stabilny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Rodziny poległych i poszkodowanych zostały powiadomione o zdarzeniu. Minister Obrony Narodowej w imieniu swoim i premiera złożył kondolencje rodzinom poległych.