Kilkuset mieszkańców Duisburga demonstrowało przed ratuszem miasta, żądając dymisji burmistrza Adolfa Sauerlanda oraz wyjaśnienia przyczyn sobotniej tragedii na Love Parade.

Sauerland, precz! - wołano. Burmistrz nie wyszedł do uczestników manifestacji.

Demonstranci uczcili minutą ciszy pamięć 21 osób, które zginęły wskutek wybuchu masowej paniki w tunelu prowadzącym na teren festiwalu muzyki techno.

Pięć dni po tragedii władze miasta, policja i organizator imprezy wzajemnie obarczają się winą za katastrofę. Chadecki burmistrz odrzuca wezwania do rezygnacji. Jak oświadczył w rozmowie z dziennikiem "Bild", to nie on podpisywał pozwolenie na organizację Love Parade.

Podpisywanie pozwoleń nie jest zadaniem burmistrza - powiedział.

Dodał, że po wyjaśnieniu tragedii zdecyduje o konsekwencjach personalnych.

Jednak zdaniem premier landu Nadrenia Północna-Westfalia Hannelore Kraft, burmistrz oraz członkowie władz miasta będą musieli w końcu stanąć wobec politycznej odpowiedzialności za tragiczne wydarzenia na Love Parade.

Minister spraw wewnętrznych landu Ralf Jaeger oraz inspektor policji Dieter Wehe obarczyli odpowiedzialnością za katastrofę organizatora Love Parade, firmę Lopavent z Berlina. Według policji organizator nie dotrzymał własnej koncepcji dotyczącej bezpieczeństwa podczas imprezy, zaangażował zbyt małe siły porządkowe i - wbrew ustaleniom - nie ograniczył napływu ludzi do feralnego tunelu.

Szef Lopavent Rainer Schaller odpowiedzialnością obarcza zaś policję.

W najbliższą sobotę w Duisburgu odbędzie się uroczystość żałobna, poświęcona ofiarom tragedii na Love Parade. Udział zapowiedzieli m.in. kanclerz Angela Merkel i prezydent Niemiec Christian Wulff.

Burmistrz Sauerland zrezygnował z udziału w ceremonii.

Bardzo głęboko to przemyślałem. Z szacunku dla krewnych ofiar nie przyjdę - powiedział gazecie "Bild".

Według mediów Sauerland otrzymuje wiele pogróżek po tragedii na Love Parade.

Federalny minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere polecił opuszczenie w tym dniu flag do połowy masztu na budynkach państwowych w całym kraju.

Ekumeniczne nabożeństwo rozpocząć się ma o godz. 11 w ewangelickim Kościele Zbawiciela w Duisburgu. Oczekuje się, że w uroczystości zechce uczestniczyć nawet 100 tysięcy osób. Dziennik "Bild" poinformował w czwartek, ze ceremonia może zostać przeniesiona na stadion MSV Duisburg.