Holenderski sąd orzekł, że Laura Dekker, która w zeszłym tygodniu uciekła z domu, aby pomimo sądowego zakazu popłynąć w rejs dookoła świata, może pozostać pod opieką ojca. Przeniesienia nastoletniej żeglarki do placówki opiekuńczej domagała się opieka społeczna.

Czternastolatka uciekła z domu 17 grudnia. Została odnaleziona na wyspie St. Martin na Karaibach, gdzie chciała kupić jacht. Dziewczynka we wtorek wróciła do Holandii.

Urodzona na jachcie swoich rodziców w Nowej Zelandii Dekker chciała 1 września br. rozpocząć dwuletni rejs, by zostać najmłodszą osobą, która samotnie opłynęła świat. Jednak nie zgodził się na to holenderski sąd, który objął ją nadzorem, oceniając, że taka podróż jest zbyt niebezpieczna.