​Władze Angoli zakazały zaplanowanej na sobotę demonstracji przeciwko nepotyzmowi, którego nowym przejawem jest - jak podkreśla opozycja - mianowanie córki prezydenta Eduardo Dos Santosa, Isabel, na stanowisko szefowej państwowego towarzystwa naftowego Sonangol.

Redaktor naczelny opozycyjnego angolskiego dziennika "Folha 8" William Tonnet powiedział dziennikarzom, że władze odmawiając zgody na demonstrację przeciwko nepotyzmowi państwowemu posłużyły się argumentem, że tego samego dnia w blisko trzymilionowej stolicy Angoli, Luandzie, odbędzie się inna demonstracja: pochód religijnych kobiet na rzecz konsolidacji pokoju w Angoli.

Dos Santos, który od 1979 roku pozostaje u władzy w Angoli, byłej kolonii portugalskiej, mianował w czerwcu swą córkę szefową Sonangolu, największego koncernu naftowego w Afryce subsaharyjskiej.

Angolskie władze rzadko zwołują konferencje prasowe, ale w związku z nominacją 43-letniej Isabel Dos Santos odbyło się spotkanie z dziennikarzami. Nowa szefowa Sonangolu wyjaśniła, że otrzymała nominację ze względu na swe doświadczenie w interesach.

Amerykańskie czasopismo "Forbes" przypomina, że Angolczycy nazywają Isabel Dos Santos, najbogatszą kobietę Afryki reprezentującą ósmą fortunę na kontynencie, "księżniczką". Jej majątek jest obliczany na 3,3 miliarda dolarów.

Pani Dos Santos ma udziały w wielu firmach angolskich i portugalskich, m.in. w bankach i telefonii komórkowej.

Sonangol w następstwie spadku cen ropy od 2014 roku przechodzi jednak trudny finansowo okres, Angola zaś, dla której ropa jest w 70 proc. podstawą dochodów, przeżywa ciężki kryzys ekonomiczny.

(az)