Chińscy naukowcy wypróbowali z powodzeniem pierwszy eksperymentalny reaktor czwartej generacji - podał dziennik "Renmin Ribao". Dzięki temu Chiny ósmym państwem świata, które opanowało te technikę. Azjatycki gigant zainwestował w projekt 2,5 miliarda juanów (305 milionów euro).

Czwarta generacja energii nuklearnej wyróżnia się tym, że wykorzystuje 60-70 proc. zastosowanego uranu. Oznacza to, że jest bez porównania wydajniejsza niż reaktory konwencjonalne, w których wykorzystany jest tylko 1 proc. użytego uranu.

Jednak według ekspertów wykorzystanie tej techniki dla celów komercyjnych będzie dopiero możliwe co najmniej za dwadzieścia lat. Przy zastosowaniu szybkiego reaktora zbadane dotąd zasoby uranu w Chinach wystarczą nie na 100 lat, jak dotąd przewidywano, lecz na tysiąc lat - powiedział dyrektor generalny kierujący programem eksperymentalnym Zhang Donghui.

Chiny wydobywają obecnie na swym terytorium około 750 milionów ton uranu rocznie. Pekin zamierza zbudować do 2020 roku 60 nowych reaktorów atomowych. Elektrownie atomowe będą dostarczały wówczas 75 milionów kilowatów energii elektrycznej.